Dziesięć lat Afrykańskiej Wioski Disneya

Walt Disney to nie tylko bajki o animowanej Myszce Miki czy rodzinna zabawa w największych wesołych miasteczkach świata. Dziesięć lat temu Walt Disney World stworzył jeden z bardziej oryginalnych hoteli. Tematem przewodnim hotelu i całego kompleksu znajdującego się na zachodnim skraju Disney Worldu, jest fauna i flora Afryki. O wiele łatwiej tutaj spotkać prawdziwe zebry niż gadające myszy.  Animal Kingdom Lodge (Hotel Królestwo Zwierząt) nie jest ani najpopularniejszym, ani największym hotelem z posiadłości Walt Disney World. Zapracował on sobie jednak na lojalną grupę stałych bywalców, którzy wybierają życie na sawannie chętniej niż luksusowe pokoje w innych, licznych hotelach giganta. Mocną stroną tego oryginalnego projektu jest jego ogromna powierzchnia (40 akrów), na której znajduje się ponad 200 zwierząt z niemal czterdziestu gatunków, rozmieszczonych na czterech „sawannach”. Można tam spotkać gazele, żyrafy i wiele, wiele więcej dzikich zwierząt. Około 70% pokoi ma widok na sawanny, co sprawia, że zwierzęta pasą się całymi dniami na oczach gości. Poza widokiem na dzika naturę Animal Kingdom Lodge proponuje wystawy sztuki Afrykańskiej – ponad 800 artefaktów, a także chełpi się największą kolekcją południowo-afrykańskiego wina poza granicami Południowej Afryki. Kolejną atrakcję stanowi dziewięćdziesięciu reprezentantów Afryki, zatrudnianych każdego roku, by przybliżyć gościom swoją kulturę i zwyczaje. Warto dodać, że Animal Kingdom Lodge to ostatni z droższych hoteli jakie proponuje Walt Disney World. Rezultatem ostatnich trendów w otwieraniu tańszych hoteli jest tworzenie takich pokoi w obrębie African Village.

Na podstawie artykułu z portalu branżowego, Olga Stalmaszczyk

Udostępnij na:
  • Facebook
  • Twitter
  • Blip
  • Drukuj
  • email