Nauka jest sexy

Jaka jest przyszła rola Centrów i Muzeów Nauki w społeczeństwie? Niewątpliwie przyszedł moment kiedy konieczne jest określenie na nowo tożsamości i roli muzeów i centrów nauki. Podejmowanie działań jest ogromnie ważne. Od tworzenia wystaw i programów edukacyjnych poświęconych zrównoważonemu rozwojowi, po zaangażowanie naszych instytucji w działanie i zarządzanie projektami, spektrum naszego wpływu jest szerokie.  Centra i muzea nauki mogą tworzyć kontakty między naukowcami a społeczeństwem, mogą kreować płaszczyznę dla dyskusji między obywatelami, organizacjami pozarządowymi, prywatnymi firmami i rządami, mogą promować uczestnictwo i równość wśród publiczności.Jaka jest prawdziwa wartość nauki w naszym postindustrialnym i ielokulturowym społeczeństwie? Jaki będzie wpływ centrów nauki i możliwości wyboru sposobu własnej edukacji na społeczeństwo informacyjne? Trend zwany Web 2.0 zmienił nasze pojęcie wiedzy poprzez ponowne łączenie i kodowanie informacji nadając jej nowy sens. Współprodukcja oparta na wymianie i współtworzeniu informacji na stronach Wikipedii to nowe formy wiedzy. Naukowcy i centra nauki nie powinni więc dłużej oczekiwać bezwarunkowego wsparcia publicznego czy bezkrytycznej akceptacji ich autorytetu. Czy potrzebujemy „nowej muzeologii” dla sprostania rosnącym wymaganiom polityków i naszych widzów? Zacząć trzeba od wizerunku nauki i naukowców w społeczeństwie. Media kreują „hiperrzeczywistość”, w której fakty i fikcja mieszają się ze sobą w zabawny i zajmujący, ale niekoniecznie naukowy sposób. Taki rodzaj prezentowania nauki nie pozostaje bez wpływu na naukową rzeczywistość. Tradycyjny wizerunek naukowca jako zagrzebanego w książkach zdziwaczałego profesora zmienił się w ostatnich latach. Nauka jest znowu seksowna i modna! Centra i muzea nauki mogą wykorzystać te informacje przy projektowaniu wystaw i artystycznym kierowaniu komunikacją wizualną. Holenderski Museon uczestniczy w dwóch międzynarodowych projektach wraz z innymi muzeami i centrami nauki. Trwa wspólna praca nad opracowaniem projektu dużej (750 m2) objazdowej wystawy. Międzynarodowa współpraca wydaje się być najlepszym sposobem na organizowanie dużych pokazów, gdyż wystawy są często zbyt drogie i skomplikowane, by mogła je zorganizować jedna instytucja. Jest to też świetna okazja do dzielenia się wiedzą i oryginalnymi pomysłami. Poza tymi planami na przyszłość, obecnie Museon stworzył dwie interesujące wystawy objazdowe – „Autopsja morderstwa” – o nauce wspomagającej dochodzenia w sprawie zbrodni i „Prawa autorskie: Natura” – w interaktywny sposób pokazująca, jak natura inspirowała ludzi do wymyślania wynalazków. Dzielenie się pomysłami i wystawami jest bardzo ważne, ale ponowne ich wykorzystywanie nie może trwać wiecznie. W ostatnich latach rozpowszechnił się trend, by nie rozwijać własnych pomysłów i eksponatów, ale kupować gotowe za najlepszą cenę. Jest to zrozumiałe, niektóre eksperymenty czy eksponaty, np. te stworzone w Exploratorium w San Francisco w latach siedemdziesiątych, do dziś fascynują i są ponadczasowe, a dla młodszych widzów – nawet nowe. Można zrozumieć także i to, że nie wszystkim centrom nauki budżet pozwala na tworzenie własnych eksponatów metodą prób i błędów. Obawiam się jednak, że McDonald i restauracje typu fast-food wyznaczają nowy paradygmat dla wielu powstających centrów nauki, w którym kluczowe są wydajność, opłacalność i przewidywalność. A przecież ważne jest, by kreatywnie kierować instytucjami a także zachować innowacyjność – ponieważ społeczeństwo zmienia się bardzo szybko. Musimy być pomysłowi, organizując i projektując wystawy w sposób inny niż to, co do tej pory było możliwe czy osiągalne. Musimy wymyślać nowe pomysły i możliwości, których nikt dotąd sobie nie wyobrażał!

Maarten Okkersen
Kierownik Działu Projektu i Produkcji
Museon
Haga, Holandia

Udostępnij na:
  • Facebook
  • Twitter
  • Blip
  • Drukuj
  • email